W ramach 7 kolejki Decathlon IV ligi Marcovia zmierzyła się na wyjeździe z Oskarem Przysucha. To spotkanie określane było mianem tego z gatunku o sześć punktów. I choć tak naprawdę to wciąż początek sezonu, zawodnicy obu drużyn zdawali sobie sprawę z wagi piątkowej rywalizacji.

Początek należał zdecydowanie do Marcovii, która już w 8 minucie objęła prowadzenie za sprawą Marcina Rojka. Gdy w 15 minucie kapitalne uderzenie Krystiana Przyborowskiego dało naszej drużynie dwubramkową przewagę nikt nie przypuszczał, że gospodarze odwrócą losy tego pojedynku. Przed przerwą podopieczni Łukasza Wiśnika doprowadzili wprawdzie tylko do wyrównania, ale pod koniec drugiej odsłony odłożyli kolejne dwie bramki, które zapewniły im bardzo cenny komplet punktów.

Oskar Przysucha wygrał 4:2 i trzeba uczciwie przyznać, że w pełni zasłużył na zwycięstwo. W drugiej połowie nasi rywale kontrolowali boiskowe wydarzenia i stworzyli zdecydowanie więcej okazji do zdobycia bramek. Nasz zespół długo przy życiu utrzymywał Wojciech Lisak, który raz za razem popisywał się fantastycznymi interwencjami. Niestety w 81 minucie nie zdołał obronić kąśliwego uderzenia jednego z rywali i Oskar objął wówczas prowadzenie 3:2. Wynik ustalił natomiast Maksymilian Vogtman, który w 89 minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Emila Kani.

Teraz przed Marcovią kolejne wyjazdowe spotkanie z bliskimi sąsiadem w tabeli – Ursusem Warszawa. Popularne „traktorki” mają na koncie tylko jeden punkt więcej niż podopieczni Michała Szulkowskiego i Bartosza Osolińskiego. Zapowiada się zatem kolejna rywalizacja o przysłowiowe sześć punktów.

Oskar Przysucha – Marcovia Marki 4:2 (2:2)

Bramki: 8′ Marcin Rojek (as. Emil Kania), 15′ Krystian Przyborowski (as. Maciej Machalski)

Żółte kartki: Boczoń, P. Żmuda, Kolo, Przyborowski

Skład Marcovii: Wojciech Lisak – Michał Wołos (82′ Eryk Agnyziak), Krzysztof Wingralek, Michał Boczoń, Emil Kania, Filip Bućko (89′ Szymon Rusin), Maciej Machalski (C) (69′ Karol Bienias), Marcin Rojek (67′ Paweł Żmuda), Krystian Przyborowski, Michał Bondara (46′ Jakub Kolo), Jakub Wimmer (46′ Kamil Żmuda)

Trenerzy: Michał Szulkowski, Bartosz Osoliński, Maciej Styczyński (trener analityk), Rafał Kruchelski (trener bramkarzy)

Co o tym myślisz?

0 odpowiedzi